O nagrobkach pomnikach grobowcach słów kilka

Kamień kamieniowi nie jest równy, choć generalne założenia są podobne, to o różnicach nie można zapomnieć. W ostatnich czasach nie przypadkowo nagrobki i grobowce są wykonywane głównie z granitu. Jest to materiał najodporniejszy i najtrwalszy. Mimo swojej wspaniałości, podobnie jak supermen, ma swój "kryptonit". I to nie jeden, a kilka.

            Wrogiem nr jeden jest wosk z świec. Chwila nieuwagi przy samym zapalaniu znicza, może już pozostawić tłustą plamę na pomniku wartym kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych. Z własnych eksperymentów wiem, że żaden środek nie zabezpieczy kamienia w 100%. Coś zawsze przejdzie i pozostawi skazę.  Jest kilka strasznie prostych rad jak temu zapobiec:
- Można stosować znicze elektryczne, zabezpieczone od spodu. Pamiętajmy że baterie również mogą czasami cieknąć.
- Nigdy nie zapalać zniczy nad nagrobkiem czy grobowcem.
- Nie stawiać zniczy na płycie pomnika. Nawet najlepiej zabudowany znicz może się przewrócić i pozostawić niemiłą pamiątkę.

 

            Wilgoć również potrafi zrobić niejednego figla. W granicie zawarte żelazo, pod wpływem wilgoci się utlenia i powstaje rdza. Tak, kamień może rdzewieć, jak blacharka starego Opla. Objawia się żółtymi plamkami na dowolnej powierzchni nagrobka. Niektóre kamienie swój wygląd zawdzięczają właśnie tej reakcji. Na innych może wyglądać zwyczajnie źle. Na szczęście jest to problem z którym w większości przypadków można sobie poradzić. Wystarczy potraktować zardzewiałem miejsca odrdzewiaczem. Wskazana jest szczególna ostrożność! Środki odrdzewiające są żrące i mogą zniszczyć polerowane powierzchnie naszego pomnika.
            Można też zapobiegać powstawaniu rdzy. Wystarczy grobowiec regularnie impregnować. Środków przeznaczonych do impregnacji kamienia jest masa. A o samej impregnacji napiszę jeszcze później.
            Nasza życiodajna substancja potrafi jeszcze szkodzić na inne sposoby. Kto na lekcjach nie spał ten wie że pod wpływem temperatury zmienia się objętość wody. Z życiowego doświadczenia też wiemy że woda z dodatkiem mrozu potrafi nawet żelazne rury rozsadzić. Z kamieniem nie jest dużo lepiej. Pierwszą ofiarą są zazwyczaj kamienne wazony. Zazwyczaj szczelne, aby trzymać wodę na żywe kwiaty. Pod wpływem mrozów, woda zaczyna się rozszerzać i wazon najzwyczajniej pęka. Obecnie staramy się aby każdy wazon miał nawiercony otwór odprowadzający. Tylko wtedy potrzebny jest wkład na wodę. Co prawda sam wkład może również pęknąć pod wpływem mrozów. No ale wolimy stracić wkład za parę złotych czy wazon za kilkaset złociszczy. Otwór w wazonie nie oznacza jeszcze wakacji. Trzeba go doglądać, aby się upewnić o jego drożności. Wystarczy jeden głupi listek, aby przestał spełniać swoją funkcję.
            Po wazonach są tzn. "Ogródki". Wycięcia w nagrobkach z miejscem dla ziemi na kwiaty. Ładnie to wygląda, ale... Zawsze jest to "ale". Czy to nagrobek pojedynczy czy nagrobek podwójny, aby ogródek funkcjonował, trzeba pomnik wypełnić ziemią. Później ta ziemia siada i dosypujemy więcej. Ten proces się powtarza, aż do momenty wypełnienia go twardą zbitą ziemią. Ziemia nasiąka wodą, przychodzi mróz i rozsadza elementy pomnika.
            W miarę skuteczny sposób na uniknięcia tego zjawiska, to wstawienie w miejscu wycięcia donicy z ziemią. Podobnie jak z wazonem, narażony na pęknięcie będzie tylko kawałek plastyku, a nie cenny naturalny granit.
            Jeszcze trzeci raz muszę wskazać wodę jako źródło nieprzyjemności. W tym przypadku tylko pod kątem estetycznym. Naturalne granity są gęste i twarde, mimo to posiadają taka wartość jak: "nasiąkliwość". Oznacza to tyle, że potrafią napić się wody i zmienić swój odcień, do czasu ponownego wyschnięcia. Każdy gatunek kamienia inaczej pokazuje swoją mokrą stronę, oraz inaczej przez ten proces przechodzi. Nagrobki i grobowce z niemal czarnego granitu, cechują sie szczególnie gęstą strukturą. Ich nasiąkliwość jest tak mała, że nawet nie widać w nim zawartej wilgoci. Jasne granity są mniej gęste, to też pod wpływem wilgoci ich odcień robi się znacznie ciemniejszy. Póki pomnik przyjmuje i oddaje wilgoć jednolicie, nie powinno to stwarzać problemu.  Niestety są przypadki kamieni o nieregularnej strukturze, albo o znacznie spowolnionym procesie oddawania wilgoci. W takich przypadkach możemy dostrzec plamy podobne jak w przypadku rozlania wosku.
            Można z tym walczyć za pomocą impregnacji, zmniejszając chłonność kamienia. Samo wykonanie impregnacji nie jest trudne. Kluczem do skuteczności jest czas zaimpregnowania. Warto odczekać aż nagrobek lub dowolny inny wyrób kamieniarski, całkowicie wyschnie. Ziemia na której stoi pomnik również powinna otrzymać kilka cieplejszych dni, aby oddać nadmierną wilgoć. Brak cierpliwości może mieć konsekwencje w formie długo wysychających plam od wilgoci. Czemu się pojawiają mimo impregnacji? Środki do impregnacji nie uszczelniają kamienia w 100%. Zazwyczaj są paro przepuszczalne i stopniowo pozwalają wilgoci przenikać. W przypadku kiedy woda zaczyna odparowywać z ziemi, wpija w płytę od dołu, przenika przez nią, po czym jest wstrzymywana przez impregnację, opuszczając materiał wolniej. Różne firmy produkują rożne środki do impregnacji, gatunków kamienia jest również wiele. Nie zawsze dany środek i dany kamień będą chciały z sobą współgrać. Polecam zrobić najpierw test gdzieś na mniej widocznej powierzchni grobowca. Można tym sposobem uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki. Sam dobór typu impregnatu też jest istotny. Zazwyczaj możemy trafić na standardowe środki lub przyciemniające kamień. Efekt przyciemnienia można zasymulować, zwyczajnie namaczając nagrobek wodą. Warto zwrócić uwagę czy przyciemnienie nie uwydatnia drobnych naturalnych przebarwień znajdujących sie w kamieniu naturalnym. Zdecydowanie bezpieczniej jest stosować standardowy środek zamiast przyciemniającego.

            Skoro poruszyliśmy już temat konserwacji nagrobków. Warto też dać kilka porad odnośnie ich mycia. Wiele razy widujemy przypadki, w których ludzie opierają się o tablicę napisową podczas mycia. Proszę nie praktykować tego. W Polsce przyjęło się że ta tablica jest wykonana z granitu o grubości 6cm. Jest to prawie minimum, potrzebne dla stabilnego montażu. Nacisk masa ludzkiego ciała może doprowadzić do wykruszenia kleju, a następnie obluźnienia i upadku tablicy. W najlepszym przypadku upadnie na ziemię lub trawę i zostanie zamortyzowana. W najgorszym na inny pomnik lub kogoś stojącego w pobliżu.

            Renowacja liter piaskowanych i malowanych. Często spotykam sie z opinią klientów, którzy nie chcą tego typu liter, z uwagi na zanikającą farbę i z tym związane prace artystyczne. Czy taka renowacja jest na prawdę taka trudna? Tak i nie. Jeśli mamy ten napis wypiaskowany w granicie o jednolitej powierzchni polerowanej, to możemy spokojnie wyjechać za linię. Następnie po wyschnięciu farby, zeskrobać nadmiar. Ta metoda nie zadziała z większością marmurów. Niestety skała wapienna jest bardziej chłonna i wrażliwa na przebarwienia. Tam faktycznie potrzebny jest artysta.
            Można zamiast liter piaskowanych zastosować litery metalowe. Zazwyczaj mają większą cenę i nie trzeba się bawić w odmalowywanie. Niestety to rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Literki metalowe mogą z czasem zachodzić i matowieć. W przypadku kiedy całokształt liter sie starzeje, jest to znośne. Gorzej jeśli po 10 latach chcemy kogoś dopisać do tej tablicy, lub zwyczajnie jedna literka zostanie zniszczona lub skradziona. Świeże litery będą się bardzo odznaczać na tle starszych. W przypadku liter piaskowanych i malowanych zawsze można odświeżyć całość malowaniem.
           
            Jeśli dostrzeżemy w naszym pomniku uszkodzenie w formie luźnego elementu stojącego. Warto niezwłocznie poszukać fachowca który to naprawi. Jeśli element jest już luźny, oznacza to ryzyko jego przewrócenia i rozbicia. Zajecie się tematem niezwłocznie pozwoli zapobiec większym kosztom. Zwłaszcza że odcienie kamieni stosowanych przy pomnikach, są nieraz unikatowe i może być problem z dopasowaniem nowego elementu do już istniejącego nagrobka. Często też są różne grubości kamienia stosowane. W obecnym standardzie nagrobki urnowe i dziecięce wycina się z materiału o grubości 2-5cm, nagrobki ziemne i grobowce pojedyncze i podwójne z materiału o grubości 5-6cm lub nawet jeszcze więcej. Im większy i grubszy jest wymieniany element, tym trudniej może być znaleźć odpowiedni odcień. Trzeba mieć na uwadze że każdy kolejny blok wydobyty z kopalni może mieć inny odcień. Aby to było mało, każda kolejna płyta wycinana z jednego bloku może mieć inny odcień. Partie kamienia do realizacji jednego pomnika są zazwyczaj starannie do siebie dobierane, aby komponowały się w jednolitą całość. Pozostały materiał zazwyczaj idzie na przemiał.

            Na razie to by było na tyle. Jeśli natknę sie na inne pomocne informacje, na pewno się z państwem podzielę. Pozdrawiam!